wtorek, 27 grudnia 2011

:)

Hi
Dzisiejszy dzień miałam spędzić z bratem iść na lodowisko potem do kina i na pice ale znając moje szczęście zawsze coś nie wypala i tak było. Niestety musiałam zostać w domu. Myślałam że się zanudzę na śmierć ale jakoś wytrwałam. Wracając do kuzynki nie przyjechała skakałam z radości. A wam jak dzisiejszy dzień miną komentujcie.
Pozdrawiam Koxta

1 komentarz:

  1. Ee, szkoda. Miałam nadzieję na jakiś opis dziwactw kuzyneczki :c
    Uwielbiam lodowiska, łyżwy są niemal zupełnie jak rolki.
    (kropeczki i przecinki...)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy miły komentarz:)
Jeśli obserwujesz mojego bloga to napisz mi w komentarzu a odwdzięczę się tym samym:) Wulgaryzmy i przezwiska będą usuwane.